Książki - recenzje

Matki i córki. Ałbena Grabowska

3 pokolenia, 4 kobiety, jedno to samo poczucie niespełnienia i jedna ta sama nieodparta chęć bycia szczęśliwą i kochaną…po prostu.

Prababka, babka, matka i córka każda musi uporać się ze swoim bagażem doświadczeń, z trudami macierzyństwa, z miłością i mężczyznami. Każda robi to  na swój sposób, jednak wszystkie naznaczone są jakąś traumą, bólem przekazanym od swojej rodzicielki..

Matki i córki to książka o kobiecej sile, determinacji i dążeniu do spełniania się jako kobiety. Ale nade wszystko o poszukiwaniu własnej tożsamości i wielkiej chęci otrzymania odpowiedzi na pytania typu Dlaczego? (dlaczego mnie to spotyka, dlaczego mamo wybrałaś tak, dlaczego jestem taką a nie inną osobą?)A to wszystko przedstawione na przykładzie 4 różnych a jednak tak podobnych do siebie kobiet.. Genialny pomysł rozłożenia takiej kobiecej psychiki na trzy pokolenia i ukazania tego jak niewiele różnimy się od swoich babć, matek i jak wiele jest nam przekazywane z pokolenia na pokolenie..Świadomie lub nie, chcąc lub nie chcąc powielamy pewne schematy wpojone przez tych, którzy nas wychowują i tym samym ukształtowują na całe życie.

Autorka bardzo prawdziwie wykreowała portret swoich bohaterek. Dla mnie jest to książka typowo kobieca bo pewne sytuacje, zachowania, jakiś sposób myślenia jest dany tylko nam kobietom- i tylko kobieta jest w stanie je zrozumieć. Jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć nieracjonalne zachowanie innej kobiety.  Uczucia niepewności,  zagubienia jakie miotały bohaterkami są bardzo prawdziwie ukazane przez co same bohaterki stawały się bliskie mi -czytelniczce i też autorka pisząc o kobietach pisała z taką wyrozumiałością i to też się czuło. Nawet te złe decyzje, niemądre zachowania można było zrozumieć i jakoś wytłumaczyć , bez oceniania głównych bohaterek.Bardzo dobrze oddane emocje, ciekawe historie, z nutą psychologicznej analizy naszej osobowości.
Ciekawie też poruszony temat macierzyństwa, który autorka odarła z lukru. Bo tu macierzyństwo niekoniecznie spełnia i wypełnia szczęściem…

Nie spodziewałam się tego że ta książka tak mnie pochłonie. Nie jest dla mnie typowym romansem czy obyczajówką a w jakiś sposób książką psychologiczną, pomagając zrozumieć samą siebie jako kobietę.
Napisane dobrze, czyta się szybko, wręcz chłonie się historie każdej z pań
Mam jednak dwie uwagi, które mam z tyłu głowy. Po pierwsze gdzieś momentami fantazja jakby poniosła autorkę i niektóre sytuacje zbyt przejaskrawione, przesadzone i traciły swój dotychczasowy realizm a po drugie.. hmm pisałam że to książka kobieca ale nie wiem czy czasem nawet nie feministyczna.. Na tylu mężczyzn którzy przewinęli się w książce praktycznie nie ma pozytywnego  bohatera płci męskiej. Czy naprawdę nie ma dobrych i potrafiących kochać mężczyzn? Lub czy wplątanie mężczyzny, rasowego o dobrym sercu w książce odjęłoby czegoś naszym bohaterkom? Czy przez to stałyby się słabsze, gorsze, mniej wytrwałe? No nie !
Troszkę miałam poczucie po lekturze że mężczyzna to zło i kochać nie potrafi, a wszystko co złe spotyka kobiety to właśnie przez nich..

Hmm być może mam dobre doświadczenia w życiu i spotykam dobrych facetów i dlatego jakoś mi tu coś nie pasuje ale są to moje subiektywne odczucia, niemniej nie wpłynęły one jakoś na moją ocenę. Książka jest naprawdę z tych DOBRYCH.
Polecam

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s